Tyle dziś trzeba ciszy, ciszy tyle,
Że skrzące niebo zda się nazbyt gwarne,
Gwiazdy za głośno drżą w mgławicznym pyle. -
Z wolna je chmury zasnuwają czarne.
Ciemność się zgęszcza i w sobie się chowa,
Wiatr zgasł w ostatnim wyczerpania dreszczu.
Aby milczenia nie mąciły słowa,
Modlę się szeptem wieczornego deszczu.
Lepold Staff "Cisza wieczorna"
1 komentarze:
na co to oczekiwanie? jedynie adwentowe?
Prześlij komentarz
Dobrze, że jesteś :)