Ogromnie cierpi, ma poważne problemy z oddychaniem.
Teraz pozostaje tylko modlitwa o szybką i łagodną śmierć.
Proszę.
Bardzo proszę w imieniu rodziny...
I o wszystko, co im jest potrzebne też proszę.
Ciężko będzie stać się półsierotą przed czterdziestką...
Staszku... „Niech cię Pan błogosławi i strzeże. Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad tobą, niech cię obdarzy swą łaską. Niech zwróci ku tobie swoje oblicze i niech cię obdarzy pokojem”.