Wszystko, co wszamaliśmy było wybitne: ja - flaczki i pierogi ruskie, MCO - placek po węgiersku. Zwyczajnie nie wiem, czy dałoby się zrobić smaczniejsze. Rozpływających się (dosłownie!) w ustach pierogów jeszcze nigdy nie jadłam.
Do tego wszystkiego nasze oczy mogły podziwiać tę cudną, przepiękną... no właśnie, co? Kolaż poniżej:
Oraz cieszyć oko wyszywanymi poduchami:
Na koniec pytanie: gdzie byliśmy? W jakiej miejscowości? Z czego ta miejscowość słynie? Kto zgadnie lub kto wie???
22 komentarze:
Ćmielów to? A może jakaś kurpiowska mieścina? Bardzo lubię flaczki. Pierogi jem tylko te, które sama zrobię (ot, taka fobia😉). Czekam na receptę i tez będę ganiać po aptekach za sterydem do nosa, który u mnie cuda czyni.
Serdeczności
Jak dobrze, że obiad zjadłam! No miej ty litość!
Ceramika fajna, ale nie mam skojarzenia...
No jak to co? CERAMIKE !!! Choc ja, szczerze mowiac, nie jestem amatorka takich skorup, takich raz na ludowo. No nie przepadam. Choc wnetrze restauracji, nie powiem, jest klimatyczne.
@Dorota - pudło, nie Ćmielów :)
Serdeczności :***
@Jotka - ja jeszcze przed obiadem! Jakbyś zobaczyła to jedzonko... Trzeba to powtórzyć :)
@Pantera - no jassne, że ceramika! A gdzie??? Czyja i jaka?
Ja tych "skorup" w domu nie mam, choć nie powiem, podobają mi się. Od wielu już lat mam w domu prawie-wieczne-skorupy :-)
Bolesławiec, jak nic:)
@Anonimowy - anonimowych odpowiedzi nie uznaje się! :P
Dawaj identyfikator!
Boleslawiec. Restauracja pod swietym aniolem ?
@Echo - trochę prawda trochę nie! :P
Że bolesławiec to widać
A te kury mnie uwiodły!
@Anonimowy, @Echo, @Rybeńka - brawo! Bolesławiec, restauracja "Pod Złotym Aniołem" :)
@Rybeńka - kury świetne, choć mnie bardziej uwiodły dzbanki! Ogromniaste, kolorowe, cud miód ultramaryna :)))
Porto, ależ bym się napiła :-)
@AnWu - aaaa, to był Porter, nie Porto!
Dałam plamę, jak nic!
Ceramika? A skąd ja mam to wiedzieć? Włocławek może? Albo Bolesławiec?
@Frau Be - no jasssne, że Bolesławiec! Brawa dla tej Pani!
noooo znam trochę takich klimatycznych knajpek :-)
lubię Bolesławiec, w ogóle ceramikę w zasadzie każdą. koguty pienkne. no i uwielbiam jadać w knajpach.
A o Mounjaro coś?Czy działa tak jak powinien? Bo drogi,rzeczywiscie ku***wsko.Pozdrwiam Basia
@Teatralna - z ceramiką Ci wybitnie po drodze, jak mniemam:) Ta knajpka jest bardzo klimatyczna, zdjęcia nie do końca oddają jej piękno.
@Basia - mounjaro bardzo redukuje apetyt i odczucie głodu, natomiast waga spada powoli. Szybciej lecą obwody. Mój organizm jest chyba dość oporny na leczenie, tak to widzę.
Podoba mi sie miejsce a takze jego okazy porcelany. Natomiast poduszki nie, nie moglabym na takiej spac ani nawet trzymac w domu.
Nie usiluje odgadnac miejscowosci zbyt malo a raczej wogole nie znajac wspolczesnej Polski.
Mysle ze moje pierogi tez bys lubila, naprawde robie doskonale.
Fajna wycieczka a takze bardzo smaczna :)
@Serpentyna - to Bolesławiec, bolesławiecka porcelana. Poduszka z kurami jest wyłącznie dekoracyjna, nie do spania :) Wierzę, że pierogi robisz doskonałe i szkoda, że ich nie spróbuję...
Prześlij komentarz
Dobrze, że jesteś :)