Postanowiłam i poczyniam, co poniżej.
Pojawiają się komentarze pod zdjęciem wielbłądowego ponczka w pewnym znajomym miejscu, mam subskrypcję i dostaję powiadomienia na maila. Prawie wszystkie zawierają prośbę o przepis na ponczo:) Nie mam czasu rozsyłać wzoru każdemu, kto o to prosi, a z drugiej strony nie roszczę sobie praw superautorskich do tego mojego udziergu:) Wobec tego w związku z powyższym, a wobec poniższego oficjalnie zamieszczam ten przepis tutaj - w takim kształcie i formie, jak został zredagowany. Nie będę już w nim niczego poprawiać - jak się komuś wyda ten przepis nieczytelny to niech go rozgryza do skutku:)
Przepis był wysłany mailem do konkretnej osoby i w takiej tez formie tu się pojawi. Bardzo bym chciała z czystej babskiej ciekawości, żeby osoby, które to ponczo zrobią zechciały je pokazać - wiecie, baba to baba, ciekawość zaspokoić musi:). Widziałam już jedno, premiera drugiego się szykuje (nie zdradzę, gdzie:) - wychodzą śliczności! Zatem umawiamy się, ok? Ja wam przepis, a Wy mi podgląd na fotki, może być?:)
Jednocześnie pozostając zdrowa na umyśle składam prawnie ważne oświadczenie woli - więcej przepisów na tym blogu oczekiwać nie należy! Nie mam na to czasu:)
A oto "Przepis na "Ponczo Dorothei":)
"Zaczyna się je od góry.
Nabierasz na okrągłe (lub skarpetkowe) druty 80 oczek metodą provisional cast one, żeby później wykończyć tak, jak będziesz chciała. Te 80 oczek pasuje do włóczki, która wymaga drutów między 4 a 5 - czyli do grubszej. Jeśli włóczka cienka i druty cienkie to oczek trochę więcej, zawsze później po spruciu łańcuszka możesz jeszcze obwód szyi spokojnie zmniejszyć, a zwiększyć się już nie da.
80 oczek nabrane.
Robisz 1 okrążenie, co 20 oczek umieszczasz marker.
Markery masz z przodu, z tyłu i na obu ramionach.
Przerabiasz w okrążeniach.
Co 2 rząd przez markerem i za markerem dodajesz oczko (jak nabierać to wiesz - chodzi o to, żeby się kładły w odpowiednią stronę. Robiłaś sweter dla Leszka, to wiesz). Ja dodawałam po 1 oczku oczko przed markerem i oczko za markerem - pomiędzy dodanymi oczkami były dwa oczka zwyczajnie przerabiane, tak to wychodziło i ładnie się układało.
Dodajesz 4x2 oczka, razem 8 oczek w co 2 rzędzie.
Dość szybko przestaje się dodawać oczka na ramiona - praktycznie jak się tylko długość ramienia skończy. Po naciągnięciu wychodziło mi około 10 cm - zależy, jaka miała być plisa przy dekolcie. Jak to ramię już będzie dobrej długości to przestajesz dobierać oczka na ramiona - lecisz w okrążeniach i cały czas co 2 rząd dobierasz oczko przed markerem i oczko za markerem - z przodu i z tyłu, razem 4 oczka co 2 rząd.
Ot, i cała filozofia:)
Robisz tak długo, jak długie chcesz mieć poncho albo ile włóczki wystarczy:)))
W wielbłądzie z przodu i z tyłu mam warkocz z 8 oczek, z każdej strony warkocza 2 oczka lewe. Więc dobierałam przed warkoczem i za warkoczem i wyszło bardzo ładnie. Może jakiś szerszy wzór i spokojnie można dobierać oczko przed motywem i oczko po motywie. Ważne, żeby były 4 oczka co 2 rząd.
I ważne, żeby na końcu oczka zamykać względnie luźno - żeby można było spokojnie podnosić ręce.
I na końcu wypruwasz łańcuszek z provisional cast one i wykańczasz dekolt tak, jak chcesz jadąc sobie do góry."
Miłego dziergania wszystkim - i pokazywać udziergi, bo ścigać będę!:)))
20 komentarze:
Hi, Hi, właśnie dziergam, ino w wersji mini :)
Dzięki :***
...tłumacze sie od razu..na razie nie dziergnę a w związku z tym nie będę miała co przesłac. Upraszam sie o nieściganie mnie (póki co) :))
..to była ja...Spes...wierny Szczeniu:)
No ja mam robić, ale z cieniowanej włóczki... i skłaniam sie ku wersji z pasami pinowymi, czyli skrócone rzędy.
A twoje też kiedyś zrobię, będziesz pierwsza wiedzieć:)
:*
No.
I tak trzymać dziewczynki, tak trzymać!:)))
To ja mam okazję jeszcze raz podziekowac za ten przepis:)
ps. dasz wiarę, że nie ma mi kto fotki strzelić?? załamka...
Nie dam! Kłamiesz, kłamiesz! A chłop osobisty to co?:)))
Moje ino w wersji mini się schnie właśnie, a tytuł tego posta to należy zmienić na "Przepis na ponczo boskiej Dory-matki od Ponczków" howk:)
...anust, co Ty chcesz ze mną załatwić...?:)))
Doro, świetnie, że zamieściłaś przepis, z pewnością wiele uzależnionych skorzysta :) Więcej przepisów nie zamieścisz też z powodu, iż następne będą ściśle opatentowane. Byznes trza tworzyć...byznes...moja droga ;) Pozdrawiam serdecznie, Ela.
Jaaaa nic, co chciałam to już mam:)))jakoś tak ze sympatii....
Eluś, ja tam faktury księgować i podatki liczyć to mogę, ale w byznesie to bym chyba rady nie dała:)))
A inni uzależnieni niech dziergają - zrobimy akcję: "Cała Polska dzierga ponczo!":)))
Anust, z sympatii mówisz?
No dobra, niech Ci będzie:)
Jestem matką dzieciom, mogę być i matką od ponczków:)))
no ja właśnie zrobiłam takie na prezent dla mamy; obiecuję Ci fotki - nie wiem kiedy, ale podeślę; przepis super wychodzi! a poncho - zobaczysz sama
Jak czytam w instrukcji, że ma być więcej niż dwa druty, to przestaję przyswajać... Skazę taką mam ;-)
no dobra, Dorothea, jeśli chcesz - wejdź na mojego bloga i zobacz poncho
Albo ja ślepa Aniu albo cóś... nie widzę poncza, nie widzę!
po lewej stronie jest link "moje prace" trzeba kliknąć
Jaki fajny i prosty sposób na zrobienie poncza. ja tez robiłam od góry, ale na szydełku. Pozdrawiam
Też dziergam ponczo z owczej wełny z odzysku "przeciągniętej" nad garnkiem z wrzatkiem coby sie wyprostowała. robie warkocze z przodu ale oczka dobieram na środku. tez jest ładnie. Czy wzór na chuste z postu z data 8 grudnia jest gdzies do dostania/ kupienia albo zdobycia? jesli tak to proszę o info na jogi45@interia.pl
Ufff, dobra Kobieto....biere za druty :-)
Dzieki!
Prześlij komentarz
Dobrze, że jesteś :)