poniedziałek, 21 marca 2011

Ja też dostałam cynk:)

Że w Kaszmirze nowa dostawa.
I dostałam dziś próbki od Laury...
Ech, szkoda gadać.

Między innymi mam próbkę tego, pojedynczej nici:




Jest piękna...  Jest tak piękne, że nie mam słów!
Wszystko jest piękne.
Nie kupuję dziś tylko dlatego, że OBIECAŁAM!
Naprawdę jej obiecałam. I muszę się obietnicy trzymać, bo ja czasem kupuję spod lady:)))
I mam próbki i fioletowe, i zielone - i bieluśką alpakę - bajka!
Wszystko to można mieć.

Mało mnie ostatnio - ryję w robocie niczym kret i ledwo żyję.
Nie mam czasu na nic, aeolian leżakuje, czekają już inne zadania.
Jak się zrobi luźniej w pracy to się zacznie na uczelni.
Ściskam wszystkich bardzo, bardzo - może niedługo mi się uda wziąć druty do ręki i czymś sie pochwalić - choć kawałeczkiem.

Ściskam wszystkich... z pracy!
Do 20.00 muszę wytrzymać.
Jeszcze dwa tygodnie takiego życia.
Buziaki!

Dopisane o 18.15:

15 minut po opublikowaniu posta nic już nie ma!
Chyba powinnam przeprosić za... fałszywy alarm:)
Ale można dzwonić i zamówić - to jest jakiejś wyjście!:)

15 komentarze:

Frasia pisze...

Już jej nie ma :(. Wyparowało wszystko od razu :).
Trzymaj się ciepło :)

Gazela pisze...

Dorotheo, czekam na Twoje nowe dzieła. Na wełenki się nie załapuję, bo znikają w oka mgnieniu, a poza tym zapasy spore poczyniłam i muszę najpierw te spożytkować :-) Pozdrawiam.

Kankanka pisze...

Nie dziwota że znikają, bo piękne one!!!!

martuuha pisze...

i czemu oni Cię tak dręczą w robocie, co? nieludzkie.

elaelisheva pisze...

No.... mogłam to kupić, ale bałam się, że kolor będzie za bardzo malinowy... Ale za to kupiłam co innego...
Pozdrawiam i liczę na "obrywy"

Dorothea pisze...

Asiu - trzymam się, przynajmniej się staram:)
A Ty po wingu masz ochotę na więcej, jak widzę?:D

Gazelo - jeszcze trochę przyjdzie poczekać, bo czasu brakuje bardzo. Jak zapasy zużyjesz to nie poluj ino dzwoń i zamawiaj - tak będzie szybciej i dostaniesz, co będziesz chciała! Też pozdrawiam:)

Dorothea pisze...

Aniu - ano wyparowują, wyparowują, co prawda to prawda.
Niczym ocet i ludwik za komuny:D:D:D

Ożesz Ty Elu - i znowu się obłowiłaś?:)
Ciekawa jestem, co Ci tym razem w ręce wpadło!
... a co to te "obrywy"?
Próbki będę słać jutro, pojutrze - z końcem tygodnia oczekuj listonosza!

Dorothea pisze...

Martuś - mnie nikt nie dręczy... Nikt mnie nie zmuszał do półtora etatu, miałam wybór.
Okresowo jet taka "kumulacja" niczym w totku, nie mogę narzekać - sama się na to zdecydowałam - muszę to piwo pić!

martuuha pisze...

Dorota, ja mam skrzywione patrzenie teraz, przecież wiesz. Wciąż jeszcze łączą mnie jakieś nitki z niemoim już kurnikiem. Wczoraj w końcu policzyłam sobie zaległe nadgodziny, kurnik wisi mi trochę ponad 3 tysiące, to się wściekam, bo nie wiem, kiedy i czy w ogóle te pieniądze dostanę. że o ekwiwalencie za niewykorzystany, zeszłoroczny urlop nie wspomnę.

elaelisheva pisze...

Iiii tam, od razu obłowiłam.... tylko 2 moteczki...
A "obrywy" to właśnie listonosz mi od Ciebie przyniesie, nie wiedziałam jak to nazwać i tak jakoś obrywy z tego wyszły.
Trzymaj się, już niedługo! Dasz radę!

Marzycielka pisze...

Trzymaj się w tej pracy! Oby dwa tygodnie minęły jak najszybciej.

pozdrawiam wiosennie :)

Dorothea pisze...

Martuuha - jeśli masz siły to do sądu z gadziorami - do sądu pracy! Jesteś na prawie - sąd pracy stoi z definicji po stronie pracownika, to pracodawca musi udowodnić niewinność. Jeśli Ci wiszę oczywistą kasę to nie popuść - jeśli tylko masz siły sie bić!

Dorothea pisze...

Elu - no już kapuję, co to obrywy:D:D:D
Pamiętaj - nie patrz na kolory, niekoniecznie muszą być takie same. Zamknij oczy i miziaj i odkrywaj fakturę wełny.
Warto!

Dorothea pisze...

Aniu - marzycielko, uciekła mi ta wiosna jak nic!
Trzymam się, muszę - staram się wysypiać )dziś mi nie wyjdzie:D)
Ściskam Cię ciepło!

martuuha pisze...

Dorota - tak będzie, choć mam nadzieję, że się zreflektują i to nie będzie konieczne. wypowiedzenie złoży w przyszłym tygodniu i wtedy będę czekać na ich kroki. jeśli nie zobaczę nagłego zastrzyku gotówki w wyznaczonym czasie - pójdę do sądu i nic mnie nie powstrzyma.

Prześlij komentarz

Dobrze, że jesteś :)