Udzierg szczególny, z drugim dnem i z podtekstem, dziś się nie uda tego pokazać ani też nie napiszę, o co chodzi:)
Być może w niedzielę będzie ciekawa wycieczka, a po niej zdjęcia na egzemplarzu żywym - i bynajmniej nie blondynie - i wtedy napiszę więcej.
W poszukiwaniu modela wlazłam do małego sklepiku. Pani zrobiła oczy jak złotówki usłyszawszy, że mam sweter do sfocenia i że potrzebuję plastikowego chłopa:) Niemniej jednak dała się naprosić, we wszystkim mi pomogła i nie wzięła ani złotówki, choć chciałam zapłacić - wdzięczność moja dozgonna:)
Najlepszy egzemplarz, przystojny brunet był na wystawie - i gość był nie do ruszenia. No po prostu nie i już - odziany, dopięty, miał się prezentować i był kłopotliwy w demontażu. Nie upierałam się, zależało mi, żeby w ogóle byłe jakiś men - zadowoliłam się blondynem, choć nie był w moim typie:)
Odkręciłyśmy rączki (nawiasem mówiąc bez dłoni!:), nadziałyśmy na niego sweter - i oto proszę państwa islandzki sweter wydanie drugie w wersji męskiej na blondynie w dżinsach, blondynie bez dłoni:
Okoliczności "przyrody" (znaczy składu ciuchów i innych rupieci) wyeliminować się nie dało - sklepik malutki, przestrzeni zdecydowanie brakowało.
Tu zbliżenie, proszę państwa:
Tu mamy jeszcze większe zbliżenie - ach, tych ust korale...:)))
Tutaj mamy karczek z wrabianym wzorem - taki detal dla ciekawych:
I jeszcze bliżej...:)))
A tu zaczyna się kolejny etap, a właściwie temat:)
Dostałam za zadanie wydziergać... kippę, czyli jarmułkę! Do islandica. No w życiu tego nie robiłam. W życiu! Miałam podane rozmiary, ale mi zdecydowanie nie szło - prułam trzy razy, zaraza nie chciała przybrać rozmiarów, jakie mi podano. W końcu ją "zmęczyłam", ale okazało się, że wymaga blokowania! Jarmułka jest wypukła, a moja wyszła lekko plaskata - pierwszy raz i kompletnie "z czaszki" dziergałam takim sposobem, czas naglił - trza było szukać pomysłu.
Koniec końców wytaszczyłam starutkie, rzadko używane plastikowe sitko - takie przedpotopowe:)
Wypchałam je ścierkami do naczyń (coby można było skutecznie wbijać w nie szpilki) i zaczęłam przygodę z blokowaniem:
Układania, naciągania i wyrównywania do potrzebnych rozmiarów raczej nie zapomnę:))) Była niezła jazda, jakby nie patrzeć.
Kolejna odsłona - kolory lekko nierzeczywiste, te na mężczyźnie są prawdziwe:
Tutaj jarmułka po zblokowaniu i uschnięciu - kolory już takie, jak należy:
Wydanie drugie rozszerzone - cichociemny podgląd moich kuchennych kafli z jaśminową fugą epoksydową:)
Jest jeszcze jedno zdjęcie, ale nie mogę go dodać!
Być może wy je widzicie - i to w wersji sklonowanej:) Komp mnie się biesi, nie wiem, na czym rzecz polega. Czas najwyższy zmienić sprzęt - i nadziergać sobie kasy na niego:)
P.S. 1. Komunikat specjalny dla JEDNEGO człowieka: dziś odkopałam niebieską stop odkopałam książkę z wykończeniami stop jest nadzieja na rychłe zakończenie stop - będzie dobrze!
P.S. 2. Przed chwilą "niechcący" wylałam około o,4 litra browara... śpimy w oparach, nie chcielibyście być w naszej sytuacji:D:D:D
P.S. 3. Wełna - oczywiście Lima, około 1 kg (mężczyzna słusznego wzrostu), oczywiście od Tuptupa , tam najlepsze ceny i świetna obsługa, ja tam kupuję:)
P.S. 4. Mam info od czytelników, że zdjęcia są za duże, widziałam zrzut ekranu od Gazeli - no masakra! Jutro z innego kompa poprawię, coś się niedobrego z moim sprzętem dzieje. Cierpliwości upraszam!
P.S. 5. Inspiracja i wzór wrabiany - proszę klikać tutaj.
63 komentarze:
jeden człowiek krzyknął: hurrrrra!!!!
a kafle niczego sobie- piękne piękne, ciekawam kuchni i wyzwania hafciarskiego ;) A chłopa to wynalazłaś mega!!!!! usta jak usta, ale te oczy lazurki :)))))
Tafcik - :)))
A lazurki też niezłe - dopiero się przyjrzałam!
Doro aleś Aryjczyka dorwała no no :D sweterek pikny jak zwykle, a po jarmułce jestem posikana!!!
poza tym tak browara bez nas?
i dlaczemu te zdjęcia są takie duuuuuuuuuuuuuże? czy tylko u mnie?
u nas Aryjczyków pod dostatkiem , nie Dorotheo? ;))))))))
Za duże???
Serioserio?
Zmniejszyć????????
To mój durny komp chyba...
U mnie wyglądają normalnie!
Spore, ale nie przesadzone.
A czemu się poszczałaś po jarmułce...?:)
Tafcik - ależ jasssne, przebierać, wybierać:)))
Ino ja gustuję w co bardziej śniadych, ale tacy też się znajdą:)
Przystojny blondyn - zapewne jego urodę podkreśla rewelacyjny sweter. Szkoda, że nie mogę go zobaczyć w jarmułce.
Pozdrawiam.
mam do Was pytanie: dlaczego jak piszę posta, to nie pokazuje go np u Ciebie Doro że jest coś nowego? muszę gdzieś coś ustawić?
Gianna - jak go fotografowałam to jarmułka była jeszcze uszpilona:)
Też pozdrawiam!
aleś wymyśliła:))) do głowy by mi nie przyszło prosić o manekina:)
a sweter super! widać, że mięciutki.
bardzo mi się podobają takie wzory w karczkach i też bym taki trzasła ale mój nie lubi swetrów.
no i dobrze, mogę spokojnie dziergać dla siebie:)
Tafcik - pokazuje się, tylko nie od razu.
U mnie jakoś w ogóle później się pokazuje - nie wiem, dlaczego.
Ale pokaże się na pewno!
O tego typu ustawieniach nic mi nie wiadomo.
Doro-np ostatnie dwa zdjęcia jarmułkowe są tak olbrzymie, że wchodzą na boczny pasek z blogami, które odwidzasz :D
tafcik- musisz odświeżać stronę głowną bloga, ale też nie zawsze będzie efekt :D
co do modela-ja takich świńskich blondynów nie lubię- ja mam mojego szatyna ;-)
wow!!!
dawaj namiary na tego przystojniaka :D
Noszsz kurczę!
Piszę odpowiedzi - i wylogowało mnie!
Czy to już ACTA działa???
Gianna - jarmułka była uszpilona jeszcze, kiedy fociłam blondyna:)
dzięki dziewuszki :)
Czy jeszcze ktoś z was widzi taaaaaaakie olbrzymie zdjęcia jak Dodzia?
U mię są normalne!
Bapiszcie - plisss!
Dodzia - a ja miałam całe życie bruneta (blondynów to ja średnio), a teraz mam mena o umaszczeniu... sznaucera średniego:D:D:D
Też lubię!:D
mój-ci-On też takie widzi :P
i mówi mi, że kwestia przeglądarki-oboje mamy internet explorer :P
ja też widzę duże zdjęcia
dżizas- Łon mi zaczyna tłumaczyć dlaczemu tak widzimy, o jakiś WTYCZKACH mi gada... ratujcie!!
Ja mam firefoxa - widzę normalnie!
A o wtyczkach posłuchaj - Twój-ci-on dobrze gada!
Tafcik - jaką masz przeglądarkę?
Piękny udzierg stworzyłaś! Jestem pełna podziwu nad precyzją wykonania i ogólną urodą swetra (modela niekoniecznie). Gratuluję!
Martuuha - podać adres sklepu?:D:D:D
Doruś a włoczka?-standardowo Lima czy coś innego tym razem?
o wtyczkach dzisiaj niet, ja dzisiaj znowu na eterze, ja nie rozumieć polska mowa :)
Gazela - Twoje uznanie, Mistrzyni Precyzji, jest jako miód na me serce i cudna muzyka dla mych uszu!
Pozostaję w pąsach z zawstydzenia - i w radości:)
A model - no... de gustibus non disputandum est!
Z łapanki był:)))
Dodzia - naćpawszy się??? Twój to ma z Tobą dobrze:D:D:D
Lima - rzecz jasna, że lima!
Muszę dopisać:)
Ba mój ma cudownie- baba
zostawiła mu obiad na 2 tygodnie, plus przepis na nalesniki i pojechala 160 km na południe zatruwać życie innym :D oj naćpawszy się :) jutro też mam w planach- ktoś refletuje?
Też widzę trzy duże zdjęcia jarmułki, a mam Mozillę Firefox. To chyba jednak u Ciebie coś nie tak. W sumie widzę 12 fotek w tym wpisie. Dwie ostatnie identyczne pod względem zawartości i wielkości :)
No ja Cię pierwszy raz... sweter jest przecudny!!!!
A i jarmułka tez niczego sobie:)
u mni etez ostatnie są duże
Dzięki, dziewczyny, za informację zwrotną! Będzie rozwód z laptopem - nie ma, że boli.
Jutro w innym miejscu sprawdzę i pousuwam to, co podwójne - dziś po prostu tego nie widzę i nie mogę niczego poprawić!
Swoją drogą ciekawe, cóż to za usterka...
Millu - a co Ty mię pierwszy raz...?
Coś nie czaję bazy:)))
Ja mam 3 ogromne zdjęcia, reszta normalna.
Sweterek superowy, dla kogo to? Bardzo mi sie podoba. Na jkich drutach robisz limę?
A jarmułka wymiata, podoba mi sie bardzo górne wykończenie.
I wiesz...ktoś mi buchnął mitenki.. albo u lekarza albo w autobusie:(((
U mnie tak to wygląda po zmniejszeniu widoku http://www.sp12tczew.hg.pl/gazela/dorothea.jpg
Gazela - dzięki!
No wygląda fatalnie.
Ja tego zupełnie nie widzę!
Jutro z innego kompa poprawię - bo skoro nie widzę to nie mogę nic zmienić.
Ciekawe, co się dzieje z moją przeglądarką...
No tak, korekta trudna jak się ma inny widok. Ale reszta gra i buczy :-)
Islandczyk rewelacja. A z jarmulka... toz to czlowiek uczy sie cale zycie... myslalam, ze jarmulki nie bywaja freestajlowe :-)
Gazela - na szczęście:)
Dzięki z pomoc i za zrzut!
Usunęłam ten zrzut ekranu z błędnym wyświetlaniem fotek, żeby nie robić Ci antyreklamy. Liczę, że sprawnie uporasz się z tym fantem.
Kaczka - no ja też nie myślałam!
Dla mnie powiązanie jest ewidentne.
Ale... nackljentnaćpan - nie dyskutuję, nie pytam - dziergam freestajla:)
Gazela - dzięki!
Jutro z rana powinnam się uporać:)
To co następnego nam pokażesz?
Dodzia - weź ochłoń z tego eteru, ja potrzebuję trochę czasu:)))
Będzie najpewniej niebieskie:D:D:D
aaa chuściana sprawa?
wiesz, piję mleko, ale guzik daje- jutro polecę z browarem chyba, a na labie z lepszą maską. Nie popędzam boziu broń! ja sama ślimaczę ostatnio :D
Sweter piekny, a ten detal kobieto zloto masz nie paluszki.
Jarmulki rozne sa, ale zazwyczaj nie trzymaja sie same glowy i trzeba przypiac. Gorzej jak wloskow nie ma :)
Evita - detal znaczy jarmułka???
I przypiąć trzeba, mówisz?
Dzięki - uspokoiłaś mnie!
Bo nijak nie mogłam pojąć, jakim cudem to sie czaszki trzymie:)
Ale zawodowa Ci wyszła:)
A mitenki się znalazły.uff...
piękne kafelki! :*
Jakiś zabiedzony ten blondyn, no ale skoro z łapanki to się nie czepiam ;)).
Sweter śliczny! Chociaż jak dla mnie to wersja damska (czarno-szara) bardziej mi kolorystycznie odpowiadała, ale wszak o gustach się nie dyskutuje :).
Też widzę 3 wielkie zdjęcia, reszta jest w porządku, a używam przeglądarki Google Chrome :)
Blondyn jak blondyn, ale jaki sweter! Normalnie dzieło sztuki, bardzo mi się podoba.
Jarmułka bardzo ładna, i gratuluję "zmęczenia" jej tak, by była jak należy. Zdolna z Ciebie bestia, Dorotheo ;)
pozdrawiam :)
Jaki on jest obrzydliwy!!! bleee! blondyn oczywiście, nie sweter ;) bo sweter to normalnie odlot, jakaś ściema, że to ręczne :P super odzienie, a jarmułka wymiata :D
Sweterek piękny, jarmułka boska, manekin niech nakryje zasłona milczenia ;-) a terakotę też masz baaaardzdo, bardzo !
Sweter czaderski, ale ta jarmułka mnie intryguje :)))
ło matko, szacun :) za wejście i nakaz rozebrania pana w trybie natychmiastowym ;)
no i za dziergadła też, ale to już żadna niespodzianka u Ciebie. rozbieranie pana to już zupełnie inna bajka.. ;)
sposób blokowania musisz opatentować ;) rewelacja!
...no ...no..no..musisz Doro do Paryzewa koniecznie przyjechac...tutaj zamowien na takie capecki by Ci nie braklo....
...ale bys sie oblowila :)
...a tak na powaznie ..to sweter super !
...i chcialam powiadomic,ze kot mieszka w nowej zrobionej przez mnie ramce i w tym tygodniu uda sie w droge do Pl :)
miesiąc minął, a Ciebie ani widu ani nic.
Prześlij komentarz
Dobrze, że jesteś :)