Robię badania u medyka pracy.
Osłuchuje mnie, długo i dokładnie. Za długo i za dokładnie jak na medyka pracy.
- Chorowała pani ostatnio? Kaszle pani? Proszę kaszlnąć.
(no chorowałam, antybiotyk, zwolnienie, kaszlę jak gruźlik etc.)
- A czemu pan pyta, doktorze?
- Bo ja tu słyszę początki zapalenia płuc.
!
Zeszłam.
Bo mię poniżej tchawicy NIGDY nic nie zlazło!!!
- Proszę iść do lekarza pierwszego kontaktu. Jak najszybciej.
Jasne!
Jest piątek, 14.00.
Lecę.
Lekarz jest, wprawdzie nie mój, ale jest.
Przyjmuje mnie. Mam 5 minut.
Mówię, z czym to ja.
- Proszę się rozebrać.
...
...
- Ja tu nie słyszę żadnego zapalenia płuc ani oskrzeli.
- A co pan słyszy?
- Nieżyt górnych dróg oddechowych.
Kolejne zwolnienie.
Kolejny antybiotyk.
I pytanie:
Który z nich dwóch - do cholery - miał rację???
Bo ja wcale a wcale spokojna nie jestem.
Ludzie padają jak muchy, wokół chorób miliony, jestem słaba...
Iść do trzeciego?
17 komentarze:
Ja bym poszła do trzeciego i poprosiła o wymaz na posiew bakterii, tym bardziej, że masz powtórkę z rozrywki. Bo jak Cię faszerują kolejny raz antybiotykiem, a to wirus, to tylko sobie szkodzisz. Raz w życiu wymaz Ci mogą zrobić, szanuj pożyteczne bakterie w Twoim organizmie ;)
Zrobić wymaz, ale że dał antybiotyk to akurat dobrze. Po kilkudniowym zakażeniu wirusem na bank jest nadkażenie bakteryjne.
Ja bym poszła do trzeciego, ale dobrego lekarza.
Lekarka uznała przypadek zapalenia płuc, a mialam zapalenie oskrzeli. I było to zapalenie oskrzeli.
Zdrowia Dorotheo.
Dziouchy, pierwsze też było bakteryjne, na bank.
Zapalenie tchawicy i gardła było,i było widać, że bakteryjne.
Do trzeciego mówicie...?
Poczekam dwa - trzy dni, zresztą jest weekend, nie mam wyjścia. Jeśli nic nie drgnie to pójdę prywatnie i nich mi wymaże, co trzeba. Ciekawe, co za zaraza mię żre... czasem mam wrażenie, jakbym miała stałego przyjaciela, w końcu w rodzinie był onegdaj staphylococcus aureus na 3 plusy. Matko, co się działo...
Może nie zdechł?
Może się mutuje gnój jeden???
W mię na dodatek?
Dzięki, dziouchy.
Bendem monitorować i meldować:)
iść do trzeciego
prywatnie dobry pomysł. przynajmniej w teorii umawia się człowiek na godzinę i nie czeka nie wiadomo ile w poczekalni wymieniając się zarazkami
Jednak do trzeciego...
Poleci po kieszeni, jak nic!
Się zobaczy.
Jak będzie mus - to pójdę, Nitko!
No dobra Kochana a robiłaś wymaz z gardła... po kilkuletniej męczarni kaszlowej u naszego Syna najstarszego, gdzieś wyczytałam że to może byc gronkowiec, więc na własną rękę zrobiłam dziecku wymaz z gardła i nosa i wyszło paskudztwo.Łącznie z antybiogramem dostał odpowiednie antybiotyki i do dzisiaj mamy z kaszlem spokój, a to było jakieś ponad 2 lata temu... Pozdrowionka i życzę szybkiego jednak powrotu do zdrowia!pa
Iść. natentychmiast!
Wymaz wymazem, to będzie dotyczyc górnych dróg oddechowych .Dziwi mnie jednak, że opisując lekarzowi pierwszego kontaktu diagnozę tego od pracy nie dał najzwyklejszego skierowania na zdjęcie płuc.To jedyne narzędzie diagnostyczne przy takich wątpliwościach.
Ilu krajanów tylu diagnostów:):):)
Pozdrawiam:)
No ja o rtg mówiłam. Jak cos w płucach jest t tylko na zdjęciu wyjdzie.... poprosic lekarza o skierowanie. I kurowac się! czasu coraz mniej!
:***************
iść i nie odpuszczać. Kiedyś prześwietlali nam płuca, teraz tego zaniechali.
idź to trzeciego, swojego, sprawdzonego.
mi jeden buc nie rozpoznał zapalenia płuc. zorientował się dopiero, jak już było ropne obustronne.
miesiąc zwolnienia (a to była 1 klasa liceum, końcówka semestru). potem na moje szczęście się pieprznął w recepcie i zapisał podwójną dawkę zastrzyku. dzięki temu szybciej mi zeszło, ale nie chcesz wiedzieć, jak bolą płuca (TAK! BOLĄ!!) kiedy schodzi z nich ropa.
więc - trzeci lekarz, i to już!
I jak się czujesz ?
Idż i do trzeciego, i czwartego, i piątego. Dorota - za dużo chorujesz jak na moje wyobraźnie i nie są to katary. Policz ile razy był antybiotyk, weź sobie do serca i albo się wyleż ponadprzepisowo albo spojrzyj na otoczenie - skąd te zarazy się biorą.
To wszystko jest niepokojące. Nie chcę Cię straszyć, ale martwisz mnie po prostu.
Idź do trzeciego. Takiego, który SŁUCHA. I da skierowanie na rtg pełnoobrazowe (które jednak czasem może NIE potwierdzić istniejącego zapalenia płuc!!!)
Ale z mojego wątpliwego farmaceutycznego doświadczenia przypuszczam, że jeśli teraz bierzesz antybiotyk- wymaz może nie wyjść. Tak się dzieje w przypadku posiewu moczu. Urofuragina jest bez recepty- jeśli nawet franca nerkowa jest na nią oporna, to nawet po wzięciu jednej tabletki przed badaniem posiew wychodzi jałowy. A za tydzień nawrót dolegliwości i od nowa abarot jałowy posiew, bo ktoś wziął furaginę przed.
Tak, że - trzeci lekarz- tak, obecny antybiotyk do końca kuracji - musowo TAK, co najmniej DWA TYGODNIE przerwy- i dopiero wymaz z gardła. Ale ja nie lekarz, tylko aptekarka, musisz przedyskutować sprawę z ZAUFANYM doktorem.
Dużo zdrowia życzę :)
Ok.
Żeście mię do łba nakładliście.
Zatem z wymazem poczekam, a z RTG czekam do wtorku - jeśli się nie poprawi to idę.
Kankanka - ja mam pewne podejrzenie, co mię może żreć. Znaczy co mię sieje.
Przyjdzie czas - sprawdzę.
Ino te dwa tygodnie po antybiotyku minąć musi.
Chyba, żeby się ostro pogorszyło - wtedy nie ma zmiłuj.
Ściskam wszystkie dziouchy i serdecznie dziękuję!
Dorcia! To horror jakiś! Ty się dziewczyno weź porządnie za siebie! Te szmery i ciągłe łykanie antybiotyków...
Coś mi przyszło do łba, ale zmilczę.
Martwię się
Prześlij komentarz
Dobrze, że jesteś :)