Cyknęłam fotkę zbiorczą, taki uroczy bałaganik, niestety wyszła nieostra, a na powtórkę nie mam już czasu.
To lecę po kolei.
To już znacie - czeka tylko na połączenie i wykończenie. A właściwie czekają obie, bo są dwie, widać?
Dolna czeka na ostatni rządek i wciągnięcie nitek, przy górnej (większej) będzie jeszcze sporo pracy:
Z pokazywanych onegdaj kłębków malabrigo arroyo powstały cztery czapki i dwa kominy, czapki skończone, kominom tylko nitki, a całości porządne sfocenie, ale póki co pokazuję, jak mam:
Tunika arroyo vaa skończona (tylko nitki, nitki, nitki), zdjęcie fatalne, ale MUSIAŁAM, a udzierg się suszi:) Już wiem, że będzie potrzebna niewielka przeróbka, zrobię ją ogólnie znanym chitrym sposobem i zajmie mi to nie więcej, niż jeden wieczór:
Poniżej próbkuję, to bawełna z wiskozą lana gatto, bawię się pierwszym z brzegu ściegiem, ciężko się przestawić ze sprężystego malabrigo na sznurek, ale muszę potrenować:) Podoba mi się to, co widzę, muszę pomyśleć nad jakimś ażurem, wszak to ma być udzierg letni, nie wiem tylko, czy tego typu włókno dobrze mi się zblokuje. Pięknie proszę o podpowiedź, nigdy jeszcze nic z takiej mieszanki nie robiłam i nie wiem, czego się spodziewać. Wiem, że będzie to dzianina lejąca się, ale czy się zblokuje? Poradźcie coś, pliiiis.
A teraz kompletna nieprzyzwoitość, po prostu nie wiem, jak się wytłumaczyć, ale TO chodziło za mną już strasznie długo i wreszcie się zdecydowałam. Planuję czarną bluzkę i białą tunikę, muszą być ażury, lekkość, zwiewność - jedwabie i koronki jednym słowem. Pomysłu jeszcze nie mam, słabo mi na samą myśl, że mam się za TO wziąć, trzeba się będzie przełamać:)
Zakładkę do książki dostałam od jednej z blogokoleżanek, bardzo ją lubię, choć ostatnio towarzyszą mi głównie audiobooki z tabletu lub kindelek:)
Przy ostatnich dziergankach towarzyszyła mi "Droga". Bardzo trudna lektura, trzeba do niej mocnych nerwów. Niemniej to dobra książka. Tak myślę.
(zdjęcie z serwisu audioteka.pl)
Serdeczności wszystkim zaglądającym:*
14 komentarze:
Lana Gatto Primula jest bardzo lejąca - zrobiłam z niej Lavender Cardigan, a z reszty dorobi coś na kształt bliźniaczego topu. Piękna błyszcząca nitka w sam raz na lato. Jeśli chodzi o blokowanie - zachowuje się jak bawełna z wiskozą - rozciąga się podczas noszenia i łatwo gniecie więc blokowanie to tylko kwestia odpowiedniego rozwieszenia po praniu.
@ Karolina - dzięęęęęki! Strrrraszne dzięki, życie uratowane:)
poradzić nie poradzę bo zupełnie nie mam wiedzy na te tematy...ale mogę wyrazić swój zachwyt.
Komplety czapkowo szalikowe - piękne!
Ale tunika - zachwycająca!
wykrzykniki dla wzmocnienia zachwytu ;)
Buziaki :*****
Ta tunika z VAA mnie ciekawi. Kończ i fotuj.
wzoryszydelkowe.blogspot.com
Fajny blog, mnóstwo wzorów ze schematami. Może znajdziesz coś dla siebie
@ emka - ta fota tuniczna cienka jest, pokażę niedługo:*
@ edi.es - właśnie "odcięłam" karczek, wyprałam sprutą włóczkę, rzeczona się suszy. Jak się wysuszy zrobię planowaną poprawkę i ufocę, słowo:)
@ monika jakubiak - dzięki, mam chwilkę, lecę pooglądać:)
Pięknie się nazbierało, najbardziej podobają mi się kwadraty.
książki nie znam, chociaż filmem była i jestem zachwycona:)
kwadraty super, sam mam w planach koc zpodobnych...ale kiedy ?
Szczęściara jesteś z tymi jedwabiami! Też oglądałam, oglądałam w sklepie, ale chwilowo się powstrzymałam. :)
@ Anette - bo kwadraty mają w sobie coś:)
@ jolajka - filmu nie widziałam, nawet nie wiedziałam, że jest, poszukam:)
@ Czajka - to było totalne szaleństwo połączone z telefonem do właścicielki Biferno, no cóż, czasem się szaleje:)
Prześlij komentarz
Dobrze, że jesteś :)