Teraz zdjęcia, późną nocą dziewiarskie szczegóły.
Całość:
I detal:
Dopisane 08.11.2010:
To teraz dziewiarskie szczegóły:
- Projekt poncza oparty na tym samym modelu, co wielbłąd i melanż, na dole rząd prostego ażuru w ramce z prawych oczek.
- Włóczka - fina dk, można ją kupić tutaj - wełna 100%, 50 gram 140 metrów. Nitka skręcona, ile-ply nie wiem, nie napisali:) Wełna dość delikatna, dobrej jakości, nie podgryza, bez włoska, gładka, wydajna. Na gołe ciało nie próbowałam, ale golf szyi podżeraniem nie zmęczył:)
- Druty - 4 mm, Knitt-pro.
- Ilość włóczki - na wszystko razem około 14 motków. Tym razem dziergałam znów nitką podwójną:) Nitka jest grubsza niż fingering, z pojedynczej można spokojnie udziergać bluzeczkę, nie tylko sweterek.
- Efekt - ciepła dzianina, dobrze się nosi. Mój kolor, jestem bardzo zadowolona:)
- Uwagi i ostrzeżenia - właściwie brak. Prać oczywiście ręcznie, wydeptać w ręczniku, suszyć rozłożone.
- Uwagi eksploatacyjne - nie mam żadnych negatywnych. Noszę na zmianę z melanżem, noszę od kilku tygodni, jak dotąd dzianina się nie zmechaciła. W ciągu dnia troszeczkę się gniecie na zgięciach, ale prostuje się równie szybko, więc się nie przejmuję.
Dziecko mi wczoraj uratowało bułkę - jak kto chce wiedzieć, co to jest bułka musi wrócić do poprzednich postów:) Córka wrzuciła rzeczoną na manekina (nie mogąc znieść mojej chęci pozbycia się tejże i mojej niechęci do patrzenia na nią), dodała różne różniste cudeńka i kazała się w to wystroić dziś do roboty. Znaczy się wystylizowała matkę:) Się posłuchałam, się zestaw podoba, ale fotek nie dam jeszcze. Po pierwsze - bo nie mam, a po drugie - bo mi niektórzy komentujący każą zwolnić tempo:))) Posłucham się, a co. Lubię Was, muszę dbać...:)))
Pojutrze jadę w Polskę, do stolycy i już się nacieszyć nie mogę na wyjazd, na moich gospodarzy kochanych i na dziewiarskie spotkanie:)
The Day After Tomorrow!
(O tym, co po powrocie nie myślę, pomyślę o tym jak wrócę, perspektywy trudne, ale radę dać trzeba, jak zwykle)
Tym, których nie znam jeszcze, a będę miała przyjemność poznać już dziś piszę - do zobaczenia!:)
41 komentarze:
Brawo, brawo, brawo Hitowa dziewczyno ;) Suuuper śliczne :) Pozdrawiam, Ela.
I znowu pierwsza, no nie wytrzymam!
Cudne, kobiece, zachwycające, eleganckie! Dlatego tak strasznie się cieszę, ze tez będę takie mieć:)
Doro piekne i ten kolorek...tylko cos niewyrazna Jestes, zazyj rutinoscorbin kolezanko ;o)
Przyznaj się wreszcie, że na maszynie je robisz ;) Równiutkie, szybko - jak nic na maszynie :) Pozdrawiam mago
Chłop mnie rozmył, Kasiu:)
Maguś - maszyny nie używam:)
Vi - Twoje będzie piekniejsze!
Nie no Dora masz chyba krasnoludki zniewolone i one tyrają a ty pochlebstwa zbierasz:))))))zeby tak raz za razem takie duże ponczo pokazywać????? to nieetyczne:))) Piekne, piękne,piękne -tez planuje zrobic czerwone. A te fręzle to ile czasu krecisz?
Ło matko, niezliczoną ilość godzin te frędzle, Anust! Ale nie kręcę, ino tnę:)
Albo nie, wiem ty masz druty na paliwo jądrowe....:)))))))
O matko, zaplułam się!!!:)))
No no, znow super poncho. Bardzo eleganckie.
Widzę, że kwiatuszki nie tylko u mnie się pojawiają. Pięknie dekorują i uzupełniają strój... no może niekoniecznie męski ;-) Kolejną śliczną pracę rąk Twoich prezentujesz. Pozdrawiam :-)
Antosiu, internet nie zna granic! Przybyłaś szybciej niż odrzutowiec:) A która u Ciebie godzina?
Dzięki, Łanio:) Twoje kwiatki mnie rozczuliły bardzo. A ja dziergam następne, bo kolejny ponczek w drodze:)
Kolejne piękne poncho. Tempo expresowe. Podziwiam. Czy to z tej polecanej polecanej merino angora? Pozdrawiam! Jola 63
Jesteś ponczkową mistrzynią !
Jolu, to z polecanej dopiero się dzierga, a właściwie siedzi na szpilkach:) Będzie bardzo podobne, tylko szlachetniejsze:)
Apeico - no teraz to wszyscy mnie już z ponczkami będą kojarzyć:)))
Normalnie nie wierzę w to co widzę!!!!!
Doro, ile jeszcze tych ponczków masz pochowanych w zanadrzu?????
To także jest pięęęęękne :)
Jeszcze jedno...:)))
Ha..nie będe oryginalna jak sie będe tez zachwycac...trudno...przezyję...ale poncho jest kapitalne....A moj wpis 20!!! W ciągu kilku chwil juz 20!! Nieźle...
Witamy w PONCHOLANDII!!!!
Szczeniu, to ja nabijam statystyki komentarzy:))) Ale dziś mam trochę czasu, to mogę sobie z ludźmi pogadać, nie zawsze tak się da:)
Jak ja Cię lubię, szczeniu:)))
Wiem....(panie Sułku):)
No pewnie..kto nie lubiałby takiego szczenia;)
Pewnie, że każdy by lubił:)))
..mowa....:)
Oj szczeniu, i co ja mam z Tobą zrobić?:))) Pomiziać, tylko pomiziać:)
Doro, Ty PONCZ(K)OWA DZIEWCZYNO! Twoje poncza to mistrzostwo świata (dziewiarskiego świata) ;)))) magdadyl66
Madziu, to nie mistrzostwo, to nawet nie brązowy medal jeszcze, ale staram się:)))
Lura, wyciągam zapasy! Ja dziergam od dawna, a bloga mam od niedawna - już niedługo się wystrzelam i notka będzie co miesiąc:)))
O matko - Laura, nie Lura:)))
Toś mnie, proszę pani, przystopowała, no...
Ale skoro nie zniesiesz, naprawdę nie zniesiesz to się dostosuję, no niech już będzie!:)
Piękne jest to ponczo i w pięknym kolorze :). Pozostałe Twoje prace również bardzo mi się podobają. Cieszę się, że podajesz "techniczne szczegóły" dotyczące prac - sama sporo dziergam i opinie na temat różnych włóczek są dla mnie bardzo cenne :). Pozwolisz, że będę tu częściej wpadać :).
No i co mam powiedzieć - piękne. Tempo niesamowite, może na dopalaczach jedziesz? Pozdrawiam Zdzisia
Ależ pozwalam, pozwalam i serdecznie zapraszam:)))
Zdzisiu, z archiwum X wyciągam, dopalaczy nie używam:))) Już się zapasy kończą, Laura kazała zwolnić z pokazywaniem:)
jak zwykle cudeńko; ja właśnie dzisiaj skończyłam pierwsze w moim życiu poncho, inspirowane Twoim wielbłądziakiem i z Twojego przepisu no i ... ile muszę ich zrobić, aby choć trochę przypominało jedno z Twoich?
Aniu, pokażesz? Pliiisss, bardzo jestem ciekawa:)
Nie przejmuj się, jeśli coś jest nie tak.
A przepis miałaś? Bo to mój autorski - jeśli chcesz to Ci mailem wyślę i będziesz miała. Warto ten przepis mieć, jest uniwersalny, można pokombinować. Trzeba tylko podstawowe zasady znać.
tak, poprosiłam na czacie pewnego naszego wspólnego sklepu i dostałam Twój przepis na e-mail od Wioli; ach, wszystko przez to Twoje poncho!
Ty paskudo... Bywasz na czacie? A która to Ty jesteś?? Ukrywasz się???:)
No pisz mi zaraz, jakiego masz nicka.
Ech, kurczę ukrywają się zarazy, nooo... i nicków mają pińcet, zamiast - jak ja - jeden.
Przykład brać, o;)
ech, owinęłabym się w takie poncho...cieplutkie. i ładniutkie :)
rewelacja !!!!
Miła Pani.
Dzisiejszym światem rządzi manipulacja.Zapraszamy na naszego bloga,i prosimy aby nie pozwoliła Pani sobą manipulować.Jeśli kiedykolwiek zachowaliśmy się w stosunku do Pani w sposób budzący podejrzenia,prosimy nie zaszczycać nas swoją obecnością.
Prześlij komentarz
Dobrze, że jesteś :)