I czarną, czarną kurtkę...
I czarne, czarne spodnie...
I jak nic trzeba było coś z tą czernią zrobić, bo stanowczo za czarna była:)
Się wymyśliło i się dziergnęło.
Się nie przewidziało, że kolor będzie strażacki.
Ale jako że czerni było dużo to strażacki ją ożywił.
I tak powstał zestaw czapa + szalik + długaśne, naciągane na rękawy kurtki rękawiczki.
Komplet na siarczyste mrozy (jak dla mnie minus jeden to już jest siarczysty:)
Nie mam na ludziu, bo słonka nie ma. Zatargałam co miałam do roboty i mizernym aparatem osobistem obfociłam. Będzie słonko to dokleję fotkę na ludziu:)
Dodane 22.11.2010:
Już mam na ludziu:) Wrzucam na początek, coby widać było.
Odsłona pierwsza:
Odsłona druga - z sznaucurką:)
J jeszcze jedno:
Kawałek szalika:
Czapa na piłce do siatki:
I zbliżenie wykończenia:
Rękawice prawie do łokci:
I całość:
I jeszcze raz:
Szczegóły techniczno - włóczkowe wkrótce, albowiem dziś padamnanos i naryjopad:)
(cienizna te fotki, mąż robi ładniejsze, muszę się naumieć)
To teraz dziewiarskie szczegóły:
- Komplet własnego pomysłu, inspiracja u Violet (mailowe pogaduchy)
- Włóczka - rozetti first class żarówiasta, kupiona tutaj - 50% wełna merino, 50% akryl microfibra, 50 gram 115 metrów. Nitka ładnie skręcona, miękka, jakość włóczki jak na mieszankę wełny z akrylem według mnie jest wyjątkowa. Ostatnio rozpuściłam się wełnami 100%, ale z first class raczej nie zrezygnuję. Nitka ma świetną sprężystość, to pewnie ta microfibra. I jest niedroga. Z czystym sumieniem mogę ją polecić każdemu - nie wymaga specjalnej pielęgnacji, jest bezpieczna i daje świetny efekt. I nieźle sie blokuje, choć oczywiście nie ta, jak wełna 100%.
- Druty - 4 mm, Knitt-pro, do czapki i rękawiczek druty nr 3, skarpetkowe, dziergałam na okrągło.
- Ilość włóczki - na wszystko razem 10 motków. Wzór włóczkożerny, rękawice bardzo długie, dzierganie podwójną nitką - to wszystko spowodowało duże zużycie włóczki.
- Efekt - ciepła dzianina, po praniu dość miękka, dobrze się nosi. Prawie się nie mechaci, jest wytrzymała i sprężysta, miła dla ciała. Mechacą się lekko rękawiczki, ale takie ich prawo. Robię im lifting golarką i jest ok.
- Uwagi i ostrzeżenia - właściwie brak. Prać oczywiście ręcznie, w letniej wodzie, wydeptać w ręczniku, suszyć rozłożone.A właściwie odwirować też można - kiedy ten komplet robiłam nie miałam jeszcze pojęcia o pielęgnacji delikatnych dzianin:)
- Uwagi eksploatacyjne - nie mam żadnych negatywnych. Nosi się świetnie, dobrze grzeje, przy wielkich mrozach wkładam pod spód drugą parę rękawiczek i nie rusza mnie nic:) Bardzo lubię ten komplet i będę go pewnie nosić aż do zdarcia - kosztował mnie dużo pracy i bardzo mi się podoba. No i ta żarówa do czerni - jak dla mnie miodzio:)
40 komentarze:
O jakie śliczności, super ! Pozdrówki, Ela.
O, Ela, zyskałaś przyjacieeeela:)))
Strażacki fajny jest, a jeszcze jak ludziowi do twarzy w nim o już w ogóle :) Pozdrawiam mago
Ale ładne....łaaaaaaadne...SPES
fliczny żarówiasty komplecik:) idealny do czarnego, i do rozganiania smętnej zimy.
Bardzo piękny komplecik, jestem pod wrażeniem :) Chyba oswoję czrwień jak to Ela mówi:)
Śliczny, taki energetyczny ten komplet, do czerni w sam raz :))
a ja teraz robię żółty ;) sama ciekawa jestem czy go założę....
Kolorek mój ulubiony, czapkę podziwiam, ja zawsze mam problem z jej wykończeniem, dlatego chyba robię głównie czapki na szydełku. Śliczne prace. Pozdrawiam.
Śliczności, a czapka to dla mnie wyższa szkoła jazdy. Tempo w dzierganiu masz zawrotne. Uwielbiam Twój blog - tyle się tutaj dzieje:) Pozdrawiam Zdzisia
Nosz kurcze, Doro, pienkny komplecik! Buźka! Script
śliczny kolor!
uwielbiam czerwony dlatego właśnie sobie dziergam czerwony szaliczek:)
Komplecik pierwsza klasa. Żarówiasty niewątliwie ożywi czerń. A kiedy spadnie śnieg - czerwień i biel też się świetnie komponuje.
Pienknie:) i to wykończenie , mniodzio:)
Szukam jakich słów użyć, by nie powtarzać zachwytów poprzedniczek. Zdolniacha z Ciebie. "Podobi" mi się bardzo!
Doro, jak ślicznie Ci w tym kompleciku !!! Jestem zachwycona :-) Pozdrawiam, Ela.
No i jakie filuterne zdjęcia:)
wszystko razem włącznie z Szanowną Wkładką - pierwsza klasa:)
No i co mam powiedziec..jak kto sliczny, to wszystko mu pasuje...a co dopiero taki komplecik...Wpędzasz mnie w jeden z siedmiu grzechow głownych:))
No i co mam powiedziec..jak kto sliczny, to wszystko mu pasuje...a co dopiero taki komplecik...Wpędzasz mnie w jeden z siedmiu grzechow głownych:))
..no a "szczeniu" sznaucurka....jaka cudna psia..podrap ode mnie za uszkiem:))
..te dwa u gory to pisałam ja-Spes/szczeniu
Piękny komplet - czerwień to jeden z moich ulubionych kolorów, więc tym bardziej mi się podoba :). I co tu dużo mówić - wyglądasz w nim rewelacyjnie!
Widac na fotkach jaka jesteś:) Cudowna. najładniejsza fotka z zasłoniętą rękami twarzą, ale oczy i tak się śmieją.
I dobrze Ci w czerwieni. I czerni. I we wszystkim chyba:*
Bardzo uroczy komplecik! Jednak na ludziu, to jest to :-)
Właśnie rozciągnęłam jedyną czapkę w suszarce;(( Wiem, że nie wolno wełny suszyć w tym pudle, ale jakieś zaćmienie na mnie przyszło, a z suszarki wyszedł worek;)
Tak więc z wielkim pożądaniem zerkam na Twoją czapę - śliczną, twarzową, równiutką.... oj długo by pisać. Może też spróbuję... w każdym razie czuję się zainspirowana! Może tylko kolorem trochę przygaszę :))
Pozdrawiam cieplutko!!!
Jako że nauki w weekend pobierałam (no dobra, w niedzielę zwiałam, ale ojtam:) i jeszcze na pewnym czacie się z Wami chichrałam to nie opisałam nikomu, a teraz to już nie dam rady, muszę hurtem! No to odpisuję - fajnie, że jesteście:))) Chyba Was rozumiem, że tu zaglądacie - ja uwielbiam podglądać cudze udziergi, oczy sycić i mieć to, co inni zrobią zaraznatychmiastnatentychmiast:) A Was podglądałam od daaawna, skrycie, a teraz to już jawność i odtajnienie akt i tak jest super:) I podlądam, i namolnie komentuję, bo już też bloga mam! A co!:)))
I coś mam z literką ddddddddddd na pracowym kompie:)))
Taaak, pięknie ten strażacki do czerni wygląda :)
a oczy takie roześmiane choć próbujesz twarz ukryć :)
pięknie Ci w nim :)))
żądana szyja u mnie:)))
Jaki czerwony! O jacie!Ale ja lubię czerwienie a w zestawieniu z czernią-to jest to!
No i jeszcze jedną trza dodać do listy...:)
Lucynka - przyszpilam Cię:)
hau najs-jak mawia maj san.
Dżiss,ale babola walnęłam,miało być hał w poprzednim komentarzu,mam nadzieję ,że wybaczysz błąd?
Nie zauważyłam babola, bo nie kumam w tem języku:)))
Znaczy mało kumam.
Ale jeden dowcip kumam:
Jak po angielsku jest "nie palić"? "No smoking"
A jak jest "nie szczekać"? "know how"
:)))))
Śliczny ten komplecik :) i też akurat dla takiego zmarzlucha jak ja ;)
W ogóle wszystkie wcześniejsze rzeczy super :)
Na pewno będę tu zaglądać.
Pozdrawiam
Ela
Suuper komplet. Ładnych wzorów w nim użyłaś i ta piękna czerwień świetnie prezentuje się z czernią. Superancko wyglądasz.
Przyszłam tu od Laury. I wcale się nie dziwię, że dostała amoku plagiatora ;-D
Ata - no dobrze, ale żeby aż takiego?:)))
Doprawdy - amok ci to zupełny:)))
Czasem nie wiadomo co pobudzi innych do działań ekstremalnych, jak choćby wygrażanie spokojnej Dorocie przez nerwuskę Laurkę ;-)
O! To też warte powielenia!!! Pomysł z nakładanymi rękawicami mnie powalił! Super!
Prześlij komentarz
Dobrze, że jesteś :)