niedziela, 3 marca 2013

Kupamięci:)

Aaaaaaaaaaaaaaach!



I and my big Brother:)
Niezapomniany dzień, niepowtarzalne chwile.
15 zjazdów!
Modrá - 2.200 m długości - moja!
Moja, moja, mojaaaa!:)))

P.S. Niedługo powtórka z rozrywki.
Nie-dłu-go!
Jeno w nieco innym składzie.
Czeeeeeeeeekaaaaaaaam!:)
:***

31 komentarze:

Rybeńka pisze...

Powtarzaj, powtarzaj!!!!

ja jako pozna narciarka wiem co czujesz!!

Dorothea pisze...

Dzięki, Rybciu, poczułam się zrozumianą:)
Zatem późna narciarka pozdrawia późną narciarkę:D:D:D

Ewa pisze...

:)))) mapki są najważniejsze, ale ja już czekam na wiosnę :))))

Violet pisze...

3 dni:)))

Dorothea pisze...

Ewa - ja też czekam!

Dorothea pisze...

Wioluś - odliczam, odliczaaaam!:***

olimpia2708 pisze...

No wspaniale powtarzaj

Violet pisze...

pojutrze:))))))))

Dorothea pisze...

Yes, yes, yeeeeeeeees!:***

Zoisyte pisze...

Trzeba tylko Ducha Gór udobruchać bo wiosnę już niesie.
A Liczyrzepa ma słabość do ciemnowłosych piękności :)

Dorothea pisze...

To się Waćpan dobruchaniem zajmij!
I nie kracz, nie kracz!

Basia pisze...

O,a ja właśnie tam jadę na weekend:)do Patrik a Filip :)mam nadzieje, ze nie będzie padać deszcz, bo boję się lodu!Będę Cię wypatrywać! Pozdrawiam wiernie!

Dorothea pisze...

Basiu - jak będziesz ubrana???
Muszę Cię jakoś wypatrzeć!

Anna http://milosc-rak-codziennosc.blogspot.com pisze...

Wariatko moja. Ja caly tydzien w rokytnicach siedze. Ale jajca.

Anna http://milosc-rak-codziennosc.blogspot.com pisze...

Wariatko moja. Ja caly tydzien w rokytnicach siedze. Ale jajca.

Dorothea pisze...

No kuźwa jajca jak berety!!!
Kiedy wracasz???
Zajedź na herbate!!!

Anna http://milosc-rak-codziennosc.blogspot.com pisze...

Jestem do soboty :) przeznaczenie jak nic. Ale mamy pogode co? Ryjek opalony ?

Dorothea pisze...

Ja jeszcze w chacie!!!
Byłam w poprzedni ujkęd, wyjeździłam się, a teraz wyjeżdżam w piątek rano.
I ma kuźwa padać deszcz!!!
Ja się nie bawię:(((

Anna http://milosc-rak-codziennosc.blogspot.com pisze...

No niestety piatek ma byc kijowy. My wykupilismy karnety do czwartku. W piatek baseny w libercu na zmeczone giry.

Kankanka pisze...

Dorotko - mnie już od czytania nogi bolą, ja bym posiedziała w basenie. W basenie się umówcie!!!!

Violet pisze...

Jutro, jutro!!!!!! :))))

Dorothea pisze...

Anka od miłości - pogoda się zmienia, piątek nie musi byc kijowy - poczekaj na nas!!!

Dorothea pisze...

Kankanka - na basenie też, przyjeżdżaj!:)))

Dorothea pisze...

Wioluś - Już, już, już prawie juuuż:***

Basia pisze...

Dorotko! No, ja Ciebie poznam na pewno_ po najlepszym szalu i czapce na stoku! :))ja mam białą kurtkę i rozowa opaskę ...no ale by to było!

Anna http://milosc-rak-codziennosc.blogspot.com pisze...

Dorotka od 11 to juz po kaszy sie jezdzI ale dalismy jeszcze rade.

Violet pisze...

Doro i ja też mamy białe kurtki:) A ja do tego niebieski kask:)
A kasza dobra do ćwiczenia jazdy na krawędziach:)

Dorothea pisze...

Na stoku nie mam szala i czapki, mam kask!!!
Czarny:)
I ciemnoszare portki i banana od ucha do ucha!
Aha, i wisi mi tyłek - po tym można mnie poznać:P:P:P

Dorothea pisze...

Ania od miłości - jak jesteś ubrana?
Będziesz jeszcze w piątek???

Dorothea pisze...

Basiu - będę szukać białej kurtki i różowej opaski, na bank!
Pod lewym wyciągiem, w Ryżoviste, ok?

Basia pisze...

O.K.! No to szczęśliwej drogi Wam i nam życzę! My kolo południa, bo rano jeszcze do pracy! a deszcz zapowiadają:((

Prześlij komentarz

Dobrze, że jesteś :)