nie ma tego złego, coby na dobre nie wyszło. I w tej właśnie sytuacji chyba tak jest:)
- jest udar niedokrwienny potwierdzony rezonansem, objawy się wycofały, leczenie trwa;
- jest wykonywanych sporo badań - rezonans głowy, tomografy korpusu oraz szczegółowy płuc, usg serca, usg naczyń w okolicach szyi, holter, rozliczne badania krwi;
- wykryte niedotlenienie organizmu (saturacja 80) poskutkowało podpięciem chorej pod wąsy tlenowe z dobrym rezultatem (saturacja 95);
Do mojej mamy nie mówi się "babciu", tylko "proszę Pani"; z kulturą informuje się o odkrytych w trakcie badań problemach oraz o wdrożonym leczeniu; z dbałością podaje się leki, które mama na codzień przyjmuje; chorą się myje, pielęgnuje, smaruje; jedynym minusem jest nietolerancja żywienia szpitalnego, co jednak przy ogromnej nietolerancji glutenu i laktozy przez mamę czyni szpital całkowicie usprawiedliwionym.
Dziś mieliśmy dzień trudny jeśli chodzi o możliwość dotarcia do mamy z wiktem i opierunkiem, ale cudnie się zaangażował niespełna osiemnastoletni prawnuk z narzeczoną (tak, dobrze czytacie, rzeczony oświadczył się kilka miesięcy temu i został przyjęty), oboje dostarczyli co trzeba, zatem "proszę Pani" została zaopatrzona we wszystko, co było jej potrzebne oraz godzinne pogaduchy z młodzieżą Pani uskuteczniła.
A dlaczego nie ma tego złego? Otóż mama moja zostanie przebadana wzdłuż i wszerz, co mnie jako głównej opiekującej się nią osobie jest straszniście potrzebne! Będę wiedziała, jak mam jej pomóc, w którą stronę pójść, jak jej życie ułatwić. Wiem już, że trzeba bukować wizytę u kardiologa i że koniecznie trzeba działać w sprawie koncentratora tlenu.
P.S. Wybaczcie, że nie odpowiadam na komentarze, ale po prostu nie mam czasu ni sił. Każdy komentarz czytam i za każdy jestem bardzo wdzięczna. Serdecznie Was pozdrawiam!
7 komentarze:
Szybkie działanie i dobra diagnoza to połowa sukcesu 👍
Trzymaj się, kciuki za mamę 👍
jotka
Rozumiemy, ze masz wazniejsze sprawy na glowie niz odpisywanie. Chcemy jednak, zebys wiedziala, ze duchem jestesmy z Toba, z Wami, z Twoja Mama.
Niech jak najszybciej wraca do zdrowia i do domu, do Ciebie.
No i wreszcie zmienia sie traktowanie pacjenta, nie ma tego babciowania czy przemawiania jak do dziecka niespelna rozumu.
O, to są dobre wiadomości! Nie ma tego złego!
Zdrowia dla mamy!
Zdrowia dla mamy i serdeczności dla Cię.
Powodzenia dla Mamy i Ciebie!
Doroto. czytam z zainteresowaniem i z mieszanymi uczuciami. Ja bym córki nie troskała gdybym miała opiekę szpitalną
Prześlij komentarz
Dobrze, że jesteś :)