Wróciłam z jury, złaziłam szlak orlich gniazd, wytańczyłam się ze ślubnym i z innymi nie-ślubnymi takoż, powietrza mam po pępek i zdjęć mnóstwo nowem-starem aparatem dziabniętych - mogę dalej żyć:)
Ogłoszenia mam trzy - następującej treści:
1. Tu ma bloga taka jedna (klik), to taka... taka świruska celtycka:) Nic tylko węzły i węzły i przeplatanki i cuda wianki. Gdzieś tam w gienetyce ma jakąś kwaterkę szkockiej krwi (pewnie po pradziadku pradziadka) i na głowę jej się ta domieszka rzuciła:D:D:D Projektuje cudnie i projektuje coraz to insze nowości, a teraz wpadła na pomysł... wspólnego przedsięwzięcia! Bedziem dziergać, focić, słać i robić różne różności - praca netowa zespołowa. Roboty z tym nie ma wiele, a jak to wszystko poskładamy do kupy to może być nieźle. Poza tym rzeczona świruska nieprawdopodobnym poczuciem humoru epatuje, no bez pampersa ani rusz i za to ją kocham dozgonnie:) Zatem lećcie "Na Celtyckom", obaczcie, czy wam sie widzi - a jak sie widzi to się zapisujemy, dziergamy wespół wzespół - bedzie super, mówię Wam!
2. Cieszy mnie niezmiernie 110 (stan na godzinę 08.22) chętnych na moje niskotemperaturowe udziergi, wprawdzie jak się jeszcze kto dopisze to szanse pozostałych zmaleją, ale ojtam - na tę jesień candów się narobiło tyle, że szok! Zatem kto jeszcze chętny dziś do godziny 23.59 ma szansę - niech się wpisze o tu, pod tym postem (klik) i udział bierze. Wygranej życzę wszystkim, ale się nie da:) Maszyna losująca co prawda ma obolałe gardełko i do przedszkola dziś nie poszła, ale przemieszcza się swobodnie i na polecenia reaguje - zatem losowanie jutro, według planu. Maszyna w swej chorobie mieć będzie trochę atrakcji - gorzej, jak sama zechce z tego losowania coś mieć! Chyba jakąś słodką niespodziankę przygotować muszę:)
3. Ze względu na wzgląd szwendania się po jurajskich krakowsko - częstochowskich szlakach nie zdążyłam przygotować niespodzianki dla tych, którzy byli blisko odgadnięcia, co dziergam na candy. Stokrotnie upraszam przebaczenia, nadrobię z prędkością światła. Losowanie tejże niespodzianki sie odbędzie, ale będzie to losowanie... kota w worku!:D
To lece.
Popracować!
11 komentarze:
To Ty jurajsko się udzielałaś??? Czego nie powiedziałas, bym Ci pozazdraszczała bardziej....
Dziękiwam uprzejmnie za anonsik. Przejęłam się jak chłop okupacją i poszłam spać pół do trzeciej. Własnie żem była się zezwlokła. Ale... ale... mam 8 schematów narysowaych na druty, ha! I żakardy pokończyłam jednokolorowe, ha! KAWYYYY!
jak to?? jurajsko? a w nos chcesz?? toż wczoraj na Jurze spotkanie robótkowe było. zabić to mało taką, no...
Devorgilla - kończ, kończ, kontrakty się posypią:D
Bedziem dziabać wespół wzespół, już mie paluchy świerzbią:)
Inka - byłam w wycieczkowym stadzie! No nijak się odłączyć nie mogłam - będzie mi przebaczone?
A poza tym wczoraj już byłam w domu:)
to ja przemyślę, czy wybaczyć. nie mogę tak od razu:P
no jak mnie nie wylosujesz, to chyba sie zapłaczę. A posty się same publikować będą jeszcze jakiś czas i proszę zaglądać i komentować. Wszystko zostanie spisane i zapamiętane - kto tęsknił a kto nie;)
No ładnie, ja się z wyzwaniem Renulkowym nie wyrabiam, a ta tu z czymś nowym wyskakuje. Muszę popatrzeć, pomyśleć, zobaczymy :-)
Vi - po pierwsze to nie JA będę losować, a Młody człowiek.
Że się zapłaczesz to zrozumiałe:D
Ja tęsknię, piszę, że tęsknię, będzie mi zapamiętane:D
Pomarańczko, to ja poczekam na przebaczenie!
Daj znać, jak będzie już:D
Sylwka - pacz, myśl, i wchodź w to jak w masło!
Mówię Ci - warto, nie pożałujesz:)
Żeby każdy następny roczek był lepszy, a Tobie spełniało się wszystko, co zamierzysz, wymyślisz, wyśnisz.
Spokoju, zdrowia i szczęśliwości.
I tu i teraz się wywnętrzę : podczytując z cicha, od niedawna Twego archiwuma BARDZO miło Cię poznawać. BARDZO.
Buziaczki. ewa.
Prześlij komentarz
Dobrze, że jesteś :)