Guacamole.
Awokado (dojrzałe, to ważne!), limonka, pomidorki koktajlowe, cebulka w kosteczkę, ząbek czosnku, sól, pieprz.
Awokado rozdusić widelcem.
Resztę pokroić, z połowy limonki wycisnąć sok, czosnek zetrzeć na drobnej tarce.
Wymerdać.
Zwykle jadam samo.
Dziś wzięło mię na maślane grzanki, dwie nieduże, z razowego chleba.
Mniam!
Jestem już po obiedzie i po kolacji:)))
W gronie "głupich" czuję się fantastycznie - cóż za doborowe towarzystwo!
Dziękuję ciepło za każdy wpis ☺
Pieska czuje się świetnie, hasa niczym szczeniak, przytyła i żarcia ciągle jej mało, racjonować muszę :)
Wieczorami bywam u langusty.
Znaczy się na palmie, znaczy palma mi odbiła☺☺☺.
Znaczy tu:
langustanapalmie.pl - plaster-miodu
No i cóż - polecam wszystkim, bez wyjątku.
Byle od początku - znaczy zaległości trza nadrobić.
Warto, jak bum cyk cyk!
Na fb w temacie też warto zajrzeć.
Serdeczności wszystkim :***
Edit 19.45:
rekolekcje, które rozwaliły serwery :)
8 komentarze:
dziękuję Ci kochana za ten link :) Ojca Szustaka niezwykle cenię. Jest na wskroś prawdziwy....
A jakoś mi umknęło w tym roku .... ten adwent jest najbardziej wyjątkowy w moim życiu więc wszystko mi umyka, ale to nic... dobre dusze takie jak Ty pokierują na właściwe ścieżki :)
Całuję i przesyłam wielkie głaski dla psineczki :) :******
No to dziś wieczorem siedzimy Emko razem na palmie :)))
dzięki za Languste ....
Korespondencja - :***
Doro, no to słuchamy razem, w ostatni weekend listopada o. Szustak prowadził warsztaty małżeńskie w naszej katedrze warszawsko-praskiej.:), tłumy, i super i ja tam byłam:) a teraz słuchamy plastra miodu:) Fajnie wiedzieć:) Buziole Iza
Buziole, Izula!
Gość mnie rozwala i rozmiękcza totalnie.
I ten spokój - ten spokój...
:***
Gdzieś mi ta Langusta teraz umknęła... Mnie czasem towarzyszy Pawlukiewicz :)
Mnie czasem też - i jeszcze Pelanowski:)))
Prześlij komentarz
Dobrze, że jesteś :)