niedziela, 23 października 2016

Mam

urlop.
Wypoczywam od wczoraj.
Od jutra zacznę to robić na maksa.
Woda, fitness, masaże i długie spacery.

Delektuję się każdą chwilą.
Smakuję sekundy i minuty.
I wszystko byłoby super, gdybym w piątkowe południe nie poszła na "Wołyń".
Bardzo chciałam zobaczyć ten film.
I bardzo się go bałam.

Pod powiekami mam skany kilku scen, zdarzeń.
Nie przywołuję ich.
Przychodzą nagle. Nieproszone.
Czasem nie umiem się od nich odciąć.
Nie myślałam, że się aż tak zagnieżdżą...

Nieludzki czas.
Niepojęte okrucieństwo.
Bezsilność, beznadzieja, bezbronność.
Nie ogarniam...

Spróbuję to jutro zapływać,  zaspacerować, zamęczyć.
Rzadko mam taki urlop, jak ten.
Chcę go dobrze przeżyć.
Na ten czas chcę zapomnieć to, co widziałam.
Ale później już nie.
Później chcę pamiętać wszystko.

6 komentarze:

Ataboh pisze...

Też chcę zobaczyć ten film. U mnie to wyprawa ... ale pójdę. Też pewnie nie będzie łatwo ... ale myślę, że każdy dorosły Polak powinien go zobaczyć.
Wypoczywaj ile się da! Należy się.

kasiask pisze...

Absolutnie nie chcę oglądać tego filmu. Będzie mnie potem prześladował!

Karolina pisze...

Dlatego nie oglądam takich filmów...po Miasto 44 przez godzinę nie umiałam się uspokoić. Może kiedyś... Nila też nie oglądałam, nie dam rady, nie potrafię, w fantastyce zniosę każdą ilość krwi i trupów ale te filmy to prawdziwa historia i nie potrafię.

Odpocznij na tym urlopie, zasłużyłaś ;)

Dorothea pisze...

@Ataboh - dobrze by było, gdyby obejrzał,choć przecież tak nie będzie. Sporo młodzieży ogląda, jest mnóstwo specjalnych szkolnych seansów. I w czasie emisji jest cisza...

Dorothea pisze...

@kasiask - może jednak? Szanuję Twój wybór, ale warto, naprawdę warto.

Dorothea pisze...

Karolina - nie oglądałam filmów, o których piszesz. Będę chciała nadrobić. Tylko muszę odetchnąć po "Wołyniu".

Prześlij komentarz

Dobrze, że jesteś :)