poniedziałek, 23 września 2024

Żywioł wodny

niesamowity, bezwzględny. Mój powiat rzeczony żywioł ledwie liznął, ledwie dotknął. Mimo to zostaliśmy objęci stanem nadzwyczajnym. Nijak tego nie rozumiem. A raczej podejrzewam, dlaczego...

Mój - Ci - On wyjechany, szczęśliwie dotarł w lubuskie razem z dzieckami. Zazdraszczam mu przeokrutnie. Dzieckom takoż zazdraszczam.

Jak się macie w związku z powodzią? Jak się mają Wasi najbliżsi, Wasze rodziny, Wasi krewni i znajomi?

U mnie dziś słońce, 23 stopni Pana Celsjusza, jutro ma zacząć padać. Poproszę o jeszcze dwa ciepłe dni...

8 komentarze:

Rybeńka pisze...

Mnie powódź przeszkodziła w wakacjach, ale to drobiazg.
Przeraża mnie taki żywioł. Jacy jesteśmy mali i słabi w obliczu natury.

Dorothea pisze...

@Rybeńka - mnie też przeraża. Ten żywioł jest taki nie kontrolowalny, nie wiadomo, czego się po nim spodziewać...
A właściwie można się spodziewać najgorszego.

Rybeńka pisze...

Obejrzyj sobie dziś reportaż o 20 30, TVN, rozmowa z ekspertem., nie polskim, od katastrof lotniczych. Mówi ciekawe rzeczy.

Teatralna pisze...

co ci mam pisać, no Dramt. mamy sporo znajomych ale nikt nie ucierpiał. uff. Piękny ten dolny Śląsk i kotlina kłodzka ech. i cierpię, gdy myślę o zwierzętach.

Monika pisze...

Moi rodzice mieszkają w Cudownym Miejscu, nie zalewa ich, nie łamie drzew, burze podchodzą do tego miejsca i zawracają ;) Ale rodzina męża oraz przyjaciele z dzieciństwa mieszkają na terenie zalanym. Zaczęłam tam bywać, gdy zaczęliśmy się z mężem spotykać i uważam te strony za swoje. Więc jest przykro. Mam nadzieję, że mieszkańcy nareszcie zaczną doceniać to, co mają. Bo się nie ma co czarować, niektóre zakątki nie są remontowane od powojnia. Wiele zrobiono, żeby ocalić Wrocław, teraz przyszła lekcja dla Kłodzka, ludzie jeszcze raz muszą przemyśleć na co warto wydawać pieniądze.

Dorothea pisze...

@Rybeńka - ok, obejrzę.

Dorothea pisze...

@Teatralna - dramat, no dramat w tym moim Dolnym Śląsku. Żal. Kotlina Kłodzka ode mnie daleko, tyle że pocieszanie się tym raczej mi nie służy.
Zwierząt również żal.

Dorothea pisze...

@Monika - myślisz, że Kłodzko da się zaopiekować tak, by je od powodzi uchronić? Dobrze by było...
Te powodzie gwałtowne, kilkogodzinne przerażają mnie ogromnie. Woda płynie i zostawia po sobie totalne zgliszcza.

Prześlij komentarz

Dobrze, że jesteś :)