wtorek, 15 marca 2016

Dziś o jedenastej

rozpoczęła się operacja wszczepienia rozrusznika serca.
Adasiowi.
Adamowi.
Przed chwilą dostałam sms-a, że sprawy tak się właśnie mają.

Módlcie się, proszę ja.
Prosi żona.
Prosi on.

Decyzja o stymulatorze zapadła dość niespodziewanie.
Oby była właściwa.
Adam jest w rękach bardzo dobrych specjalistów.
Módlcie się o sprawne ręce i mądre decyzje dla nich.
O siłę dla Adasiowej żony.
O moc dla ich dorosłych dzieci.

Proszę.
Proszę.
Proszę...


2 komentarze:

meg pisze...

Zgłaszam się do modlenia. Choć już pewnie wszystko wiadomo, ale modlitwa zawsze się przyda. Serdeczności!

Rien pisze...

Z całego serca.

Prześlij komentarz

Dobrze, że jesteś :)