sobota, 28 grudnia 2024

Dobry, dobry to czas -

- albowiem tegoroczne Święta Bożego Narodzenia pełne są pięknej, słonecznej pogody. Maszerujemy ile tylko się da, a się nie da długich spacerów uskuteczniać. To ja jestem spowalniaczeniem i ogranicznikiem, aczkolwiek każdy wybierający się ze mną na na spacer wie, na co się pisze.

Zatem słońce świeci, wiatru nijakiego nie ma, plus około zero Pana Celsjusza, co przy pełnym słońcu daje nam piękną, radosną w ciągu dnia pogodę.

Córka z mężem jadą dziś oglądać dorodnego nissana kaszkaja (2015 rocznik, 120 000 km przebiegu), może im wystarczy kasy, a jeśli nie, to jakoś to załatwimy.

Mój-Ci-On wyjechany do mamy, mamę trzeba odwiedzać, ma swoje późne już lata, potrzebuje się widzieć z MCO i z jego bratem. Zatem ja zostałam ze swoją mamą, mamy nasze w jednakim są wieku (88 lat), nie bardzo już się im samym zostawać powinno. Bywa, że nie jest łatwo ten tryb ogarnąć. Cenię sobie zatem, gdy mię MCO bądź z któreś z dziecek naszych ze smyczy spuszczają. Mogę wtedy wybyć bądź w trybie pieszym, bądź też w trybie wyjezdnym. Każdy z rzeczonych wiele mię daje radości :)

Pozostaję z nadzieją, że Mój-Ci-On na rychłą emeryturę przechodzon pozwoli mię pohasać na wolności, wraz z moją mamą pozostając jako opiekun. Nadzieja ma jest mu już w terminy konkretne ubrana, nadziei mej lipiec mej miesiącem się roi, pozostańmy zatem w tych lipcowych terminach trzymając się nadziei, że się one spełnią!

6 komentarze:

Rybeńka pisze...

Jak to słońce???

Dorothea pisze...

@Rybeńka - nie masz słońca...? Dać trochę???

Basia pisze...

Dorota! Daj trochę☀️!U mnie tylko mgły i chmury!

Teatralna pisze...

jak to tyle postów mnie minęło ?? dziwne.
poświątecznie więc uściskuję. oraz słońca nadal , żeby spacery sie udawały :-)

Rybeńka pisze...

Ani trochę nie mam

Rybeńka pisze...

Nie miałam żadnych powiadomień..

Prześlij komentarz

Dobrze, że jesteś :)