środa, 19 lutego 2025

Wiktor Frankl

"Wiktor E. Frankl był psychiatrą i terapeutą. Pochodził z Austrii, lecz był Żydem. Z tego powodu został uwięziony w obozie koncentracyjnym. Pracował jako psychiatra i neurolog na uniwersytecie w Wiedniu, a także jako profesor logoterapii w American International University w Kalifornii. Logoterapia to innowacyjna koncepcja Frankla. Jej głównym założeniem jest poszukiwanie sensu życia."*

"Książka << Człowiek w poszukiwaniu sensu>> opisuje doświadczenia, jakich jej autor doznał jako więzień niemieckiego obozu koncentracyjnego. Opowiada w niej, do jak podłych zachowań potrafi doprowadzić człowieka pobyt w tego rodzaju miejscu. Jednak autora zafascynował pewien fenomen. Niektórzy więźniowie Auschwitz i innych obozów nie tracili nadziei, a nawet potrafili zachowywać optymizm w takich sytuacjach. To z kolei wzbudziło takie zainteresowanie Frankla, że postanowił opracować całą metodę psychoterapeutyczną opartą na swoich obozowych przeżyciach. To właśnie temu poświęcona jest druga część książki. Frankl wykłada w niej swoją myśl terapeutyczną. Czyni to jednak w sposób zrozumiały dla szeregowego odbiorcy."**



*, ** - treści zamieszczone w poście są dosłownymi cytatami ze strony "Tania książka". Zdjęcia książek również pochodzą z tej strony.

8 komentarze:

Anna Maria P. (Pantera) pisze...

Sluchajac wielokrotnie audiobooka "Piec lat kacetu" z trylogii Grzesiuka, zawsze zastanawialam sie , jak ja bym sie odnalazla w obozie, ale za kazdym razem mialam pewnosc, ze szybko bym sie poddala, zeby jak najszybciej miec takie zycie z glowy, bo ja nie jestem wojownikiem i raczej patrze na wszystko pesymistycznie i boje sie wyzwan. Pewnie pierwszego dnia poszlabym na druty.

Teatralna pisze...

no to ci powiem że dla mnie ciekawa literatura bardzo ale nie w każdym momencie mojego życia... dzięki.

Dorothea pisze...

@Pantera - wiesz, tyle wiemy o sobie, na ile nas sprawdzono. Dlatego nie śmiałabym pisać, że dałabym radę. W niektórych życiowych sytuacjach jestem dzielna, w innych przypuszczam, że nie byłabym. Niemniej Viktor Frankl, jego postawa i jego odkrycia terapetyczne ogromnie mnie interesują. Mam wszystkie trzy książki, chętnie do nich wracam.

Dorothea pisze...

@Teatru - zgadzam się z tym, że nie w każdym momencie życia. Trzeba wiedzieć, co i jak sobie dawkować. Przypuszczam, że i ja sięgam po książki Frankla, kiedy jestem silniejsza. Pewnie robię to całkiem nieświadomie. Paradoksalnie jego książki są bardzo budujące, dodające otuchy i nadziei. Nie namawiam na siłę, Ty z pewnością lepiej wiesz, co Ci teraz będzie służyć.

Dorota pisze...

To na pewno fascynująca literatura, ale na ten moment nie chcę psuć sobie mojego radosnego życia i błogostanu 😉
Najlepszości dla Cię

Dorothea pisze...

@Dorota - ależ jasne. Trzymaj się mocno i szczęśliwie swojego błogostanu, w końcu codziennie jesteśmy bombardowani tematami, które podcinają nam skrzydła i naszemu dobrostanowi średnio służą.
Najlepszości:***

jotka pisze...

Podobne książki znajdują wielu czytelników, co dowodzi, jak bardzo ludziom potrzeba drogowskazu...

Dorothea pisze...

@jotka - zgadzam się z tym, co mówisz. Myślę, że każdy potrzebuje drogowskazu, tylko nie zawsze o tym wie... Dobrze jest wiedzieć.

Prześlij komentarz

Dobrze, że jesteś :)