"Książka << Człowiek w poszukiwaniu sensu>> opisuje doświadczenia, jakich jej autor doznał jako więzień niemieckiego obozu koncentracyjnego. Opowiada w niej, do jak podłych zachowań potrafi doprowadzić człowieka pobyt w tego rodzaju miejscu. Jednak autora zafascynował pewien fenomen. Niektórzy więźniowie Auschwitz i innych obozów nie tracili nadziei, a nawet potrafili zachowywać optymizm w takich sytuacjach. To z kolei wzbudziło takie zainteresowanie Frankla, że postanowił opracować całą metodę psychoterapeutyczną opartą na swoich obozowych przeżyciach. To właśnie temu poświęcona jest druga część książki. Frankl wykłada w niej swoją myśl terapeutyczną. Czyni to jednak w sposób zrozumiały dla szeregowego odbiorcy."**
*, ** - treści zamieszczone w poście są dosłownymi cytatami ze strony "Tania książka". Zdjęcia książek również pochodzą z tej strony.
8 komentarze:
Sluchajac wielokrotnie audiobooka "Piec lat kacetu" z trylogii Grzesiuka, zawsze zastanawialam sie , jak ja bym sie odnalazla w obozie, ale za kazdym razem mialam pewnosc, ze szybko bym sie poddala, zeby jak najszybciej miec takie zycie z glowy, bo ja nie jestem wojownikiem i raczej patrze na wszystko pesymistycznie i boje sie wyzwan. Pewnie pierwszego dnia poszlabym na druty.
no to ci powiem że dla mnie ciekawa literatura bardzo ale nie w każdym momencie mojego życia... dzięki.
@Pantera - wiesz, tyle wiemy o sobie, na ile nas sprawdzono. Dlatego nie śmiałabym pisać, że dałabym radę. W niektórych życiowych sytuacjach jestem dzielna, w innych przypuszczam, że nie byłabym. Niemniej Viktor Frankl, jego postawa i jego odkrycia terapetyczne ogromnie mnie interesują. Mam wszystkie trzy książki, chętnie do nich wracam.
@Teatru - zgadzam się z tym, że nie w każdym momencie życia. Trzeba wiedzieć, co i jak sobie dawkować. Przypuszczam, że i ja sięgam po książki Frankla, kiedy jestem silniejsza. Pewnie robię to całkiem nieświadomie. Paradoksalnie jego książki są bardzo budujące, dodające otuchy i nadziei. Nie namawiam na siłę, Ty z pewnością lepiej wiesz, co Ci teraz będzie służyć.
To na pewno fascynująca literatura, ale na ten moment nie chcę psuć sobie mojego radosnego życia i błogostanu 😉
Najlepszości dla Cię
@Dorota - ależ jasne. Trzymaj się mocno i szczęśliwie swojego błogostanu, w końcu codziennie jesteśmy bombardowani tematami, które podcinają nam skrzydła i naszemu dobrostanowi średnio służą.
Najlepszości:***
Podobne książki znajdują wielu czytelników, co dowodzi, jak bardzo ludziom potrzeba drogowskazu...
@jotka - zgadzam się z tym, co mówisz. Myślę, że każdy potrzebuje drogowskazu, tylko nie zawsze o tym wie... Dobrze jest wiedzieć.
Prześlij komentarz
Dobrze, że jesteś :)